Jakiś czas temu trafił do mnie do gabinetu pacjent z bólem prawego barku. Pacjent podejrzewał, że to wynika z przeciążenia i charakteru pracy, jaką wykonuje. Od zawsze jest pracownikiem fizycznym i dużo dźwiga. Oczywiście nie wykluczyłam tego, bo być może trzeba będzie popracować nad ergonomią pracy i aktywacją odpowiednich struktur mięśniowych. Ale nie zaczęłam od razu pracy terapeutycznej nakierowanej na bark. Pacjent wspomniał również, że kilkukrotnie brał tzw. blokady do stawu, ale nie przynosiły one żadnych rezultatów. Przeszłam do dalszej części wywiadu, wypytując o urazy, kontuzje i operacje.
Co wyszło w wywiadzie?
W wywiadzie okazało się, że pacjent trzy lata temu miał operowane rozejście prawego Ścięgna Achillesa. Przed jak i po operacji pacjent nie mógł w pełni obciążać prawego stawu skokowego, co w konsekwencji powodowało większe obciążenie i angażowanie strony lewej. Nierównomierne obciążanie kończyn dolnych sprawia, że postawa ciała nie jest prawidłowa. W tym przypadku pacjenta „ściągało” w lewą stronę, ponieważ uciekał od bólu pochodzącego z prawego Achillesa, stawu skokowego i pięty.
Jak było badaniu napięciowym?
Podczas badania wyszło, że pooperacyjna blizna na Achillesie nie jest elastyczna, ruch w każdym kierunku prowokuje ból i na dodatek blizna sama w sobie podczas zwykłego dotyku jest bolesna. Ruchomość samego stawu skokowego również była ograniczona, a powodem tego były zrosty i brak mobilnej blizny, co utrudniało prawidłową pracę całej okolicy.
Kilka słów o terapii
Przez dwa spotkania pracowaliśmy nad poprawą odżywienia blizny, nad jej uruchomieniem i mobilizacją. W konsekwencji udało się zdjąć komponentę bólową, a pacjentowi powrócić do pełnej ruchomości i sprawności w stawie skokowym.
Na trzecią wizytę pacjent przyszedł z uśmiechem na ustach, bo w końcu mógł chodzić bez bólu po schodach i zapomniał o tym, że ma jakieś problemy pochodzące z prawego Achillesa. I co ważniejsze, ból w barku stał się mniej dokuczliwy. Dlatego na trzeciej wizycie mogliśmy zająć się już stricte samym kompleksem barkowym, głównie po stronie prawej.
Wnioski
Jak się okazało przy pracy fizycznej i sporej ilości dźwigania, pacjent miał mocno spięte oba mięśnie piersiowe większe (głównie w części górnej i środkowej). Spięty był również mięsień naramienny w części przedniej i środkowej. Wyszło również, że mięsień równoległoboczny jest niewydolny. Jest on istotny dla stawu barkowego, ponieważ odpowiada za stabilizację łopatki i przyciągnięcie jej do kręgosłupa. Pasuje to idealnie do nadmiernie napiętego mięśnia piersiowego większego, który między innymi pociąga łopatkę do przodu. Są one dla siebie antagonistami.
Wniosek z tych wizyt jest taki, że dolegliwości bólowe, z którymi się borykamy, nie zawsze są w 100% powodowane miejscem, w którym je odczuwamy. Dlatego tak ważny jest dokładny wywiad i spis wszystkich starych urazów, upadków, kontuzji, zabiegów i operacji.
Studium przypadku: Gdzie może powodować ból ścięgno Achillesa?
Cześć, z tej strony Monika.
Jakiś czas temu trafił do mnie do gabinetu pacjent z bólem prawego barku. Pacjent podejrzewał, że to wynika z przeciążenia i charakteru pracy, jaką wykonuje. Od zawsze jest pracownikiem fizycznym i dużo dźwiga. Oczywiście nie wykluczyłam tego, bo być może trzeba będzie popracować nad ergonomią pracy i aktywacją odpowiednich struktur mięśniowych. Ale nie zaczęłam od razu pracy terapeutycznej nakierowanej na bark. Pacjent wspomniał również, że kilkukrotnie brał tzw. blokady do stawu, ale nie przynosiły one żadnych rezultatów. Przeszłam do dalszej części wywiadu, wypytując o urazy, kontuzje i operacje.
Co wyszło w wywiadzie?
W wywiadzie okazało się, że pacjent trzy lata temu miał operowane rozejście prawego Ścięgna Achillesa. Przed jak i po operacji pacjent nie mógł w pełni obciążać prawego stawu skokowego, co w konsekwencji powodowało większe obciążenie i angażowanie strony lewej. Nierównomierne obciążanie kończyn dolnych sprawia, że postawa ciała nie jest prawidłowa. W tym przypadku pacjenta „ściągało” w lewą stronę, ponieważ uciekał od bólu pochodzącego z prawego Achillesa, stawu skokowego i pięty.
Jak było badaniu napięciowym?
Podczas badania wyszło, że pooperacyjna blizna na Achillesie nie jest elastyczna, ruch w każdym kierunku prowokuje ból i na dodatek blizna sama w sobie podczas zwykłego dotyku jest bolesna. Ruchomość samego stawu skokowego również była ograniczona, a powodem tego były zrosty i brak mobilnej blizny, co utrudniało prawidłową pracę całej okolicy.
Kilka słów o terapii
Przez dwa spotkania pracowaliśmy nad poprawą odżywienia blizny, nad jej uruchomieniem i mobilizacją. W konsekwencji udało się zdjąć komponentę bólową, a pacjentowi powrócić do pełnej ruchomości i sprawności w stawie skokowym.
Na trzecią wizytę pacjent przyszedł z uśmiechem na ustach, bo w końcu mógł chodzić bez bólu po schodach i zapomniał o tym, że ma jakieś problemy pochodzące z prawego Achillesa. I co ważniejsze, ból w barku stał się mniej dokuczliwy. Dlatego na trzeciej wizycie mogliśmy zająć się już stricte samym kompleksem barkowym, głównie po stronie prawej.
Wnioski
Jak się okazało przy pracy fizycznej i sporej ilości dźwigania, pacjent miał mocno spięte oba mięśnie piersiowe większe (głównie w części górnej i środkowej). Spięty był również mięsień naramienny w części przedniej i środkowej. Wyszło również, że mięsień równoległoboczny jest niewydolny. Jest on istotny dla stawu barkowego, ponieważ odpowiada za stabilizację łopatki i przyciągnięcie jej do kręgosłupa. Pasuje to idealnie do nadmiernie napiętego mięśnia piersiowego większego, który między innymi pociąga łopatkę do przodu. Są one dla siebie antagonistami.
Wniosek z tych wizyt jest taki, że dolegliwości bólowe, z którymi się borykamy, nie zawsze są w 100% powodowane miejscem, w którym je odczuwamy. Dlatego tak ważny jest dokładny wywiad i spis wszystkich starych urazów, upadków, kontuzji, zabiegów i operacji.
Potrzebujesz wsparcia?
Umów się na wizytę>